Strony

Google Website Translator Gadget

wtorek, 19 czerwca 2012

Serowe kluseczki z cukrem i cynamonem

   Słodka kolacja? Proszę bardzo:-) Oto przepis mojej mamy na smaczne i szybkie danie - tak zwane kluski "kładzione". 

  • 250 g półtłustego twarogu,
  • 2 jajka,
  • 1 szklanka mąki,
  • sól,
  • cynamon,
  • cukier trzcinowy,
  • 1 łyżka masła.
   W misce widelcem rozgniotłam twaróg, wbiłam do niego dwa jajka, posypałam szczyptą soli i przez kilka minut mieszałam mikserem. Dodałam mąkę i dalej miksowałam. Ciasto powinno być dość gęste. Jeśli ser jest wilgotny, to trzeba dorzucić trochę więcej mąki. 
   Mama poleca dalszą "walkę" z ciastem za pomocą łyżki - chodzi o dostarczenie ciastu powietrza, czyli energiczne klepanie ciasta łyżką w czasie, gdy w garnku woda zaczyna wrzeć:-) Do wrzątku należy dodać trochę soli.
   Na łyżkę bierze się niewielką ilość ciasta i wrzuca do gotującej wody. Dzięki zanurzaniu łyżki w wodzie, ciasto nie przywiera do łyżki i łatwiej jest "kłaść" kluski. Jak tylko kluseczki wypłyną na powierzchnię wody, to wystarczy gotować je około 3 minut. W tym czasie, jeśli ciasto było dobrze dotlenione, to trochę podrosną.
  U nas w domu podajemy je posypane cynamonem i cukrem, a następnie polane rozpuszczonym wcześniej masłem.

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Sałatka z rukoli i mango z pestkami granatu

   Połączenie orzeźwiającego, lekko kwaskowatego smaku nasion granatu (ponoć w jednym owocu może ich być nawet 800!), miękkiej słodyczy mango,  goryczki zawartej w rukoli i ostrości grubego szczypiorku, wszystko to podkreślone słodko-pikantnym sosem chili, pozostawia niezapomniane wrażenie.
   Taką sałatkę podałam jako towarzyszkę wędzonej makreli.
  Moje mango było tak mocno dojrzałe, że nie dało się go pokroić w idealną kostkę, ale na szczęście było też bardzo soczyste, więc jego sok w połączeniu z sosem chili robił za dressing. Po podzieleniu mango na kawałki, wymieszałam je z sosem i pestkami granatu. Następnie połączyłam to - niestety - "rozklapciane" mango, szczypior i przepiękne jak zawsze pestki granatu z rukolą. Efekt wizualny nie powala na kolana, ale smak... Mmmm...
  Uwielbiam dania przyrządzane tak, że dłużej się nimi można delektować niż trwa ich przygotowanie;-)



Przepis bierze udział w akcji Lekkie Sałatki:

środa, 13 czerwca 2012

Makaroni z truskawkami

  Truskawki nie są moim ulubionym owocem, ale o tej porze roku nie sposób im się oprzeć. Idealne na szybką kolację w połączeniu z makaronem i serkiem wiejskim (w granulkach). Przygotowanie takiej potrawy trwa tyle, ile potrzeba czasu na ugotowanie makaronu.
  Na odsączony makaron wędruje górka serka wiejskiego. Kolejna warstwa to truskawki przekrojone na pół i posypane cukrem. I już:-)


Ps. A tak przy okazji, to dzięki komentarzowi wpisanemu przez Redakcję MasterChef pod moim przepisem na  sałatkę z brokułów dowiedziałam się, że jest taki program kulinarny:-) Miło mi, że dostałam zaproszenie na casting, ale gotowanie to dla mnie przyjemność, a nie wyścig czy potrzeba poddawania weryfikacji. Niemniej życzę powodzenia polskiej edycji MasterChef.  

Sałatka z selera naciowego

   Sałatkę z selera naciowego jadłam ostatnio na wernisażu wystawy 
Uśpiony kapitał 3. Sztuka z kolekcji Barbary i Andrzeja Bonarskich. Przy okazji polecam wyprawę do Muzeum Pałacu w Wilanowie, gdzie w Oranżerii wystawa będzie prezentowana do 29 lipca br. 
   Zapytałam Jurka Poznańskiego, autora sałatki, co się w niej znajduje, żeby móc ją przygotować w domu, bo spodobała mi się jej prostota, a zarazem złożoność smaków. Oczywiście dokonałam małej korekty przepisu, bo dałam jabłko ze skórką i jogurt grecki:-)   
   Łodygi selera umyłam dokładnie, oczyściłam z włókien i pokroiłam na drobne kawałki. 
   Dodałam orzechy włoskie, które wcześniej pokruszyłam na mniejsze, ale nie za małe, kawałki.  
  Jabłko naturalnie też umyłam, przekroiłam na ćwiartki i wykroiłam gniazdo nasienne. Nie obierałam skórki, bo jej czerwone zabarwienie dodało koloru sałatce. Pokrojone w drobną kostkę jabłko skropiłam sokiem z limonki, a następnie dorzuciłam do selera i orzechów. 
   Wymieszałam jogurt grecki z majonezem i polałam nim sałatkę. 
   Odstawiłam ją na godzinę do lodówki. Po tym czasie, przystrojoną kawałkami orzechów, podałam bez pieczywa, bo sama w sobie wystarcza na lekki lunch.


Sałatka bierze udział w akcji:

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Bakłażany nadziewane

   Kupiłam przepiękne niewielkie bakłażany. O ich właściwościach pisałam jakiś czas temu przy okazji przepisu na pulpety z gruszki miłosnej
   Te dwa aż się prosiły, żeby przekroić je wzdłuż i czymś nadziać:-)

   Bakłażany przekroiłam wzdłuż na pół, posoliłam i odstawiłam na jakiś czas, czyli na tyle, żeby się "spociły". Następnie spłukałam "pot", osuszyłam je i wydrążyłam miąższ.
   Włączyłam piekarnik, żeby nagrzał się do 180 stopni.
   Miąższ pokroiłam w kostkę, wrzuciłam na rozgrzaną oliwę, dodałam czosnek przeciśnięty przez praskę i drobno pokrojoną cebulę. Po chwili dodałam sól i pieprz. Podsmażony farsz przełożyłam do miski, dodałam do niego odsączoną mieszankę fasoli, pokrojony drobno szczypior i namoczoną wcześniej kaszkę kuskus (zalaną wrzącą wodą). Wszystko wymieszałam, dodałam rozkłócone jajko i jeszcze doprawiłam do smaku. 
   Mieszanką napełniłam połówki bakłażanów, posypałam obficie drobno startym serem pecorino romano. Ułożyłam je w formie do zapiekania i przykryłam folią. Tak przygotowane bakłażany powędrowały na 20 minut do piekarnika. Następnie zdjęłam folię i piekłam je jeszcze przez około 20 minut. 
  Jak ktoś lubi, to może jeść je polane kechupem. Ja tak właśnie lubię;-)

niedziela, 10 czerwca 2012

Brokuły trochę inaczej

   Bardzo lubię brokuły nie tylko dlatego, że są zdrowe (http://storeko.pl/zywnosc/dlaczego_warto_jesc_brokuly_/), mają przepiękny kolor i kształt, ale także ponieważ można je szybko przyrządzić i podawać z różnymi dodatkami. 

  • świeży brokuł,
  • ser typu brie,
  • kilka truskawek,
  • kilka kawałków świeżego ananasa (oczywiście może być z puszki, ale świeży smakuje o dwa nieba lepiej;-))
  • garść płatków migdałów,
  • łyżka masła.
   Brokuł dzielę na różyczki i gotuję na parze, bo trwa to chwilę, a poza tym przygotowany w ten sposób nie traci swoich właściwości zdrowotnych, koloru i smaku. Gotowanie w wodzie pozbawia go wszystkiego co najlepsze, więc zdecydowanie polecam gotowanie na parze.
   Po kilku minutach, kiedy jest miękki, ale nie rozgotowany, odstawiam go, żeby trochę przestygł. 
   W tym czasie układam na talerzu wokół krawędzi na przemian kawałek sera, pół truskawki - jeśli są duże, jak małe to całą, znowu ser, potem kawałek ananasa, ser, truskawka, itd. 
   Na suchej patelni prażę płatki migdałów. Na drugiej rozpuszczam trochę masła.

   Różyczki brokuła układam na środku talerza, polewam masłem, posypuję płatkami migdałów i kompozycja, która cieszy duszę i ciało jest gotowa do spożycia:-) 


















Przepis bierze udział w akcji:

niedziela, 3 czerwca 2012

Sałatka caprese wzbogacona ośmiornicami

  Caprese to rodzaj sałatki pochodzącej z regionu Kampania (południowe Włochy). Pokrojone w plastry pomidory i mozzarella, przełożone na przemian, polane oliwą z oliwek, posypane grubo zmielonym pieprzem i udekorowane liśćmi bazylii, mają odzwierciedlać włoską flagę. Tak wygląda tradycyjny układ.
   Ja czasem lubię dodawać - w ramach urozmaicenia - awokado, wszelkie sałaty jako bazę, a tym razem ośmiorniczki w ostrym sosie czosnkowym. Może i zaburzam koncepcję narodową, ale za to jak wzbogacam smak;-)

  • kulka sera typu mozzarella,
  • kilka pomidorków koktajlowych albo jeden duży,
  • ośmiorniczki w ostrym sosie czosnkowym (puszka vigilante - KIER),
  • kilka listków bazylii,
  • młoda cebulka,
  • garść roszponki i rukoli,
  • trochę kiełków słonecznika,
  • sól, pieprz, zioła prowansalskie,
  • oliwa i ocet balsamiczny (http://fitness.wp.pl/dieta/abc-odchudzania/art36,ocet-balsamiczny.html).

   Uwielbiam zieleninę, więc podstawę sałatki stanowi roszponka, rukola, bazylia i kiełki. Mozzarellę pokroiłam w plasterki, pomidorki na pół. Ułożyłam w koło na zielonej bazie, a na środku umieściłam górkę z ośmiorniczek. Dookoła posypałam cebulką pokrojoną w cieniutkie plasterki. Całość posypałam solą, świeżo mielonym pieprzem i ziołami. Polałam oliwą wymieszaną kroplą octu balsamicznego. Do tego kromka domowego chleba... Mmmm...
   Przepis bierze udział w akcji "Lekkie sałatki".