Strony

Google Website Translator Gadget

piątek, 31 sierpnia 2012

Brokuły jakby po azjatycku

   Dlatego "jakby", bo pewnie prawdziwy Azjata by się mocno zdziwił;-) To moja impresja w klimacie azjatyckiej kuchni.
  • brokuły ugotowane na parze,
  • marynowane pędy bambusa  (ponoć pomagają obniżyć ciśnienie krwi, zwalczyć przeziębienie, wpływają korzystnie na układ pokarmowy),
  • makaron ryżowy z brązowego ryżu + wrzątek,
  • 2 łyżki sosu sojowego,
  • 1 łyżka oliwy,
  • 1 łyżka octu z białego wina,
  • 1 łyżeczka brązowego cukru,
  • 1 łyżeczka słodko-pikantnego sosu chilli np. Tao Tao,
  • 1 łyżka ziaren sezamu uprażonych na suchej patelni.
   Ugotowane wcześniej na parze brokuły wrzucam na rozgrzaną oliwę, najlepiej na woka, bo w końcu to potrawa jakby azjatycka:-) 
   Makaron zalewam wrzątkiem, przykrywam naczynie, odstawiam na około 5 minut, żeby zmiękł, a następnie odsączam na durszlaku.
   W tym czasie, gdy makaron się moczy i odsącza, podsmażam lekko brokuły, dorzucam do nich trochę pędów bambusa, a następnie dodaję makaron. 
   W metalowym kubeczku mieszam sos sojowy z oliwą, octem, brązowym cukrem i sosem chili. Mieszankę podgrzewam, mieszając od czasu do czasu, aż cukier się rozpuści. Takim "sosem" polewam makaron z brokułami i pędami bambusa, mieszam dokładnie i nakładam do miseczek. Przed podaniem posypuję prażonymi ziarnami sezamu. 


czwartek, 2 sierpnia 2012

Ryż z pieczarkami

   Lubię szybkie, lekkie, nieskomplikowane a zarazem smaczne potrawy, którymi można delektować się niespiesznie, popijając czy to białe, czy czerwone wino. Dzisiaj jedna z takich potraw zagościła w naszym domu w ramach kolacji dla dwojga:-)

  • 250 g pieczarek,
  • 2 ząbki czosnku,
  • 1 łyżeczka mieszanki curry,
  • 1/2 małej puszki groszku zielonego,
  • około 10 mini korniszonów,
  • 1/2 pęczka szczypiorku - takiego z małą cebulką na końcu,
  • sól i pieprz do smaku,
  • 1 łyżka masła i 1 łyżka oliwy,
  • 1 torebka ryżu - białego.
   Ponieważ ryż gotuje się w osolonej wodzie zaledwie 12 minut, to tyle mniej więcej (plus oczywiście doprowadzenie wody do wrzenia;-)) zajmuje mi przygotowanie pozostałych składników. 
   Oczyszczone i pokrojone na plasterki pieczarki smażę na rozgrzanej mieszance oliwy, masła i wyciśniętych przez praskę ząbków czosnku. Kiedy zrobią się złotawe, solę je i posypuję curry. Z tą przyprawą trzeba uważać, żeby nie przesadzić, bo potrawa z nadmiarem curry robi się gorzka.
   Dodaję odsączony groszek, korniszonki pokrojone na ćwiartki i siekany szczypiorek. Smażę przez chwilę, a następnie dorzucam do tego ugotowany i odsączony ryż. Mieszam wszystko dokładnie i podaję. 
    Już na talerzach posypuję świeżo mielonym pieprzem.