- dwie garści (nie wiem, ile to waży;-)) żółtej fasolki szparagowej,
- duży pomidor,
- kilka mini korniszonów,
- 1/2 czerwonej cebuli,
- 1 czubata łyżka posiekanego koperku,
- 4 łyżki oliwy z oliwek,
- 1 łyżka octu z białych winogron,
- trochę soli, trzcinowego cukru i świeżo zmielonego pieprzu.
Po ugotowaniu odstawiam fasolkę, żeby wystygła. Następnie kroję ją na około dwu centymetrowe kawałki i polewam sosem przygotowanym z oliwy, octu i przypraw.
Przez chwilę fasolka się marynuje, a ja w tym czasie kroję pomidora na spore kawałki, mini ogórki przekrawam na pół albo dzielę na ćwiartki (jeśli nie jest taki mini), cebulę kroję w cieniutkie plasterki. Wszystko to wrzucam do miski do fasolki, dodaję koper i mieszam.
Sałatka jest pyszna, jak trochę postoi i smaki się "przegryzą".
Przepis bierze udział w akcji:
Fajny pomysł na sałatkę, jakoś za mało znam sałatek z fasolką szparagową.
OdpowiedzUsuńa ja dodaję jeszcze ugotowane w mundurkach ziemniaki....
OdpowiedzUsuńPycha! Nie miałam dokładnie wszystkiego, więc zamieniłam cebulę na czosnek i wrzuciłam trochę oliwek i wyszło doskonałe :)
OdpowiedzUsuń