Od kilku tygodni króluje w mojej kuchni burak. Burak kiszony, sok buraczany,
Foto: Monia W. |
A teraz do rzeczy. Co jest potrzebne na sześć porcji carpaccio z buraka?
- 2 nieduże buraki,
- 4 ząbki czosnku,
- oliwa,
- ocet balsamiczny,
- garstka rukoli,
- kilka kostek marynowanego koziego sera,
- świeżo mielony pieprz,
- sól z ziołami prowansalskimi (opcjonalnie).
Buraki starannie myję (nie obieram!), suszę, układam na folii aluminiowej, polewam niewielką ilością oliwy, dorzucam do każdego buraka po 2 ząbki czosnku (oczyszczonego), zwijam folię i wkładam takie bomby do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na ok. 40 minut.
Wcześniej marynuję ser. Czasem jest to ser owczy, czasem kozi, ale zasada ta sama. Ser kroję w kostkę, wkładam do szklanej miseczki, dodaję do niego 3-4 ząbki czosnku, posypuję oregano, tymiankiem i suszoną miętą (proporcje przypadkowe), zalewam oliwą, zamykam naczynie i odstawiam w chłodne miejsce, ale nie do lodówki. Po dwóch dniach ser jest pyszny, nasycony przyprawami, słonawy, lekko czosnkowy i idealny do sałatek.
Ostudzone buraki obieram, kroję na bardzo, bardzo cienkie plasterki. Układam na kilku listkach rukoli, na środek kładę kilka kostek sera z zalewy ziołowo-oliwnej. Mieszam oliwę z kroplą octu balsamicznego, polewam buraki, posypuję świeżo zmielonym pieprzem oraz, jeśli ktoś sobie życzy, solą z ziołami prowansalskimi i gotowe. Można przybrać listkiem bazylii, dla ciekawszego efektu kolorystycznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz