- kilka niedużych młodych ziemniaków (nieobranych),
- kilka ząbków czosnku (nieobranych),
- pomidory np. 2 sztuki,
- kilka gałązek rozmarynu,
- trochę oregano, grubej soli morskiej, ostrej papryki i świeżo mielonego pieprzu,
- trochę natki pietruszki,
- trochę bułki tartej,
- starty ser, np. pecorino,
- Greencado, olej za awokado.
Młodych ziemniaków z reguły nie obieram. Piekę ze skórką, bo jest pyszna. Zatem każdy ziemniak wymaga wyszorowania.
Blaszkę polałam odrobiną Greencado, oleju z awokado, i ułożyłam ziemniaki, wyszorowane i pokrojone na cztery części, skórką do góry.
Pomidory pozbawiłam czubka, wydrążyłam, wsypałam do nich trochę bułki tartej wymieszanej z natką pietruszki, odrobiną oleju i sera pecorino. Położyłam je na środku blaszki.
Wszystko posypałam solą, pieprzem, oregano i papryką. Dodałam nieobrane ząbki czosnku i gałązki rozmarynu. Całość skropiłam Greencado, czyli olejem z awokado.
Przykryłam blaszkę folią aluminiową (błyszczącą stroną do wewnątrz) i wstawiłam do nagrzanego do 200 stopni piekarnika.
Po 20 minutach zdjęłam folię i posypałam całość tartym serem pecorino.
Piekłam jeszcze ok. 15 minut, a pod koniec włączyłam termoobieg, żeby ser i skórka ziemniaków się przypiekła. Proste pyszności :-)
Jak najdzie ochota na coś to nie ma zmiłuj! :)
OdpowiedzUsuńOj, tak :-D
Usuń