Zainspirował mnie przepis na gnocchi z sera ricotta z sosem pomidorowym i bazylią pochodzący z bloga, na który lubię zaglądać, bo autorka zamieszcza smakowite włoskie przepisy: http://apparecchiamo.blogspot.com.
Ciasto na - nazwane przeze mnie swojsko - kopytka zrobiłam mniej więcej tak samo, jedynie z sosem pomidorowym pokombinowałam.
- 250 g sera ricotta,
- 2 łyżki drobno startego sera peccorino (tym razem nie miałam w lodówce nawet kawałka parmezanu),
- 1 szklanka mąki pszennej,
- szczypta soli.
Wrzuciłam kluseczki na osolony wrzątek i od momentu wypłynięcia gotowałam przez około 3 minuty.
Do sosu pomidorowego proponowanego przez autorkę bloga apparecchiamo, poza wspomnianymi przez nią składnikami i przyprawami, dodałam trochę więcej niż odrobinę cukru trzcinowego, szczyptę suszonej papryczki peperoncino i trochę oregano.
Autorka bloga apparecchiamo ma absolutną rację - gnocchi z sera są mięciutkie, delikatne i smakowite, więc będę je robić jeszcze wiele razy. Myślę, że w wersji ze słodką śmietaną i cynamonem też będą znakomite...
Łał, takich kopytek nigdy nie jadłam! Muszę sprobować, bo uwielbiam wszelkie sery :)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze skorzystalas z przepisu i ze Ci smakowalo! Jesli interesuja Cie tego rodzaju smakolyki, to goraco polecam ksiazki Tessy Kiros, mozna w nich znalezc wiele ciekawych przepisow (nie wiem, czy przetlumaczono cos na polski, ale na pewno opublikowano ja po angielsku i po wlosku).
OdpowiedzUsuńUsciski.
Poszukam, dzięki za podpowiedź. Może moja nauczycielka włoskiego ma jakąś jej książkę, podpytam :-) Poza tym zauważyłam jeszcze sporo przepisów na Twoim blogu, które mnie zainteresowały, więc będę korzystać.
UsuńAbbracci!