Skoro tyle dobrego można o nim powiedzieć, postanowiłam zrobić sałatkę szpinakową, stosując jako dodatki, to co akurat miałam w lodówce.
Poniżej proporcje na jedną porcję:-)
- spora garść świeżego szpinaku,
- trochę świeżej bazylii,
- 1 jajko gotowane na twardo,
- 1 nieduży pomidor (no chyba, że ma się pod ręką pomidorki koktajlowe, to pewnie wizualnie mogą dodać sałatce uroku),
- drobno posiekany szczypiorek,
- kilka cienkich plasterków wędzonego łososia,
- polskie ciemne winogrona,
- sól, pieprz,
- oliwa z oliwek, sok z cytryny.
Na talerz kładę listki szpinaku, listki bazylii, pomidora pokrojonego w sporą kostkę, jajko pokrojone na ćwiartki, łososia pokrojonego w paski. Grona winogrona rzucam tu i tam. Smakują jak żadne inne. Zjawiskowo.
Całość posypuję szczypiorkiem.
Do małego słoiczka wlewam oliwę z oliwek z sokiem świeżo wyciśniętym z cytryny (w proporcji 3:1), dosypuję sól i pieprz. Wstrząsam i takim prostym sosem polewam sałatkę.
Wygląda tak apetycznie...
bardzo fajne połączenie składników ! mniam
OdpowiedzUsuńAle fajnie wymyśliłaś, żeby dodać te winogrona. Super wygląda i na pewno tak też smakuje.
OdpowiedzUsuń