Efekt plackowy mnie zadziwił;-) Placki są aromatyczne, zbudowane z wielu smaków, o niepowtarzalnym bukiecie - w ramach analogii do wina.
Oto składniki:
- dwie nieduże cukinie,
- 1/2 sporej cebuli lub 1 mała,
- 1 czubata łyżka posiekanych listków bazylii,
- 1 czubata łyżka posiekanej natki pietruszki,
- 1 płaska łyżka posiekanych listków kolendry,
- 1 płaska łyżka posiekanych listków mięty,
- 1 jajko,
- około 1/2 szklanki mąki,
- około 2-3 łyżki mleka,
- 1/2 szklanki tartego parmezanu,
- sól, pieprz kolorowy, papryka słodka.
Na tej samej tarce starłam cebulę. Żeby nie płakać nad cebulą, wystarczy kroić ją, siekać czy ścierać w pobliżu płomienia. Na szczęście mam kuchnię gazową, więc o pierwotny ogień nie jest trudno.
Do odciśniętej cukinii wrzuciłam posiekane zioła, cebulę, jajko, sól, pieprz, paprykę i wymieszałam to wszystko łyżką. Potem dodałam mąkę i mleko. Nie za dużo ani jednego, ani drugiego, bo ciasto powinno być raczej lejące niż sklejone. Na koniec wrzuciłam starty parmezan. I też wymieszałam:-)
Masę smażyłam na złoto. Po zdjęciu z patelni placki lądowały na papierowym ręczniku, żeby ewentualny nadmiar oliwy został wchłonięty przez papier.
Podałam je z jogurtem greckim wymieszanym z jednym, przeciśniętym przez praskę, ząbkiem czosnku.
dobre w chuj!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń