Jedynym małym minusem jest zapach, który pozostaje po gotowaniu, ale przecież mieszkanie można wywietrzyć;-). Ponieważ gotuję brokuły na parze, to żadne sposoby na eliminację zapachu nie zdają egzaminu.
- 1 brokuł (ok. 500 g),
- 2 jajka,
- 1 duży pomidor albo 2 małe,
- 2 łyżki kukurydzy,
- 1 ząbek czosnku,
- 3 łyżki jogurtu typu greckiego,
- 1 łyżka majonezu.
Brokuł, po starannym umyciu i podzieleniu na mniejsze różyczki, wędruje do garnka do gotowania na parze. Ponieważ jest gotowy po 5-8 minutach, to wcześniej przygotowuję pozostałe składniki sałatki. Jajka gotuję na twardo, kroję każde na sześć części. Pomidora też kroję na kilka części. Jogurt mieszam z majonezem i przeciśniętym przez praskę czosnkiem.
Układam po połowie brokuła na środku talerza, dodaję tu i ówdzie kawałki jajka i pomidora. Polewam wszystko mieszanką jogurtowo-majonezowo-czosnkową i posypuję niewielką ilością kukurydzy.

ooo, sałatka z brokułami! uwielbiam! zastosuję wkrótce, na pewno :)
OdpowiedzUsuń