We Włoszech pulpety z bakłażana były uważane za danie dla biedaków, których nie stać na przygotowanie mięsnego dodatku do makaronu. W Polsce bakłażany nie są najtańsze, więc raczej nie nazwę "polpetti di melanzane" - pulpetami nędzarzy, ale właśnie "pulpetami z gruszki miłosnej". Co ważne, pulpety te stanowią dokonały zamiennik dla tradycyjnego spaghetti bolognese, szczególnie dla osób niejedzących mięsa.
Bakłażany zawierają dużo soli mineralnych, zwłaszcza fosforu, żelaza i wapnia, a także bardzo dużo potasu. Obniżają poziom cholesterolu we krwi. Są też bogate w błonnik, którego mają o wiele więcej niż jabłka lub brzoskwinie. Ponadto znajdziemy w nich witaminę C, A i B2. Poza tym mają przepiękny kolor i fantastyczny smak.
W tym przepisie nie kieruję się ścisłymi wskazówkami, bo ilości składników zależą od wielkości bakłażana. Załóżmy, że mam dwa średniej wielkości bakłażany...:
- ...które po umyciu przekrawam wzdłuż na pół, nacieram oliwą, solą i pieprzem. Tak przygotowane wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i piekę około 30 - 40 minut. Następnie studzę, obieram ze skórki, odciskam nadmiar płynu i drobno siekam.
- Wrzucam posiekane bakłażany do miski i dodaję 3 ząbki czosnku (wcześniej zmiażdżone lub drobno posiekane, jak kto woli), sól, pieprz, startą gałkę muszkatołową, 1 łyżeczkę świeżego drobno posiekanego oregano i 2 łyżeczki świeżej drobno posiekanej mięty, 2 żółtka, starty ser pecorino (albo parmezan) oraz bułkę tartą.
- Bułki tartej i sera musi być tyle, żeby masa po dokładnym wymieszaniu dała się skleić w pulpeciki.
- Wyrabiam z masy niewielkie kulki, które obsmażam na oliwie. Niezbyt długo, bo jedynie chodzi o to, żeby nabrały złotego koloru, a dodane do nich żółtko się ścięło.
- Gotowe pulpety wrzucam do sosu pomidorowego. We wczorajszej wersji do sosu dodałam jeszcze pieczarki podsmażone na maśle z czosnkiem.
Tradycyjnie"Polpetti di melanzane" podaje się z długim makaronem typu spaghetti, ale ja wolę riccioli, bo zabawniej wyglądają na talerzu:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz